Jakich pokarmów i napojów unikać? Smażone i tłuste pokarmy
Często sięgasz po tłuste, smażone przekąski, a za najlepszy obiad uważasz schabowego z zasmażaną kapustą i frytkami? Nic dziwnego, że męczy Cię zgaga i niestrawność, gdyż to właśnie smażone i tłuste pokarmy mogą ją powodować. Ale właściwie dlaczego?
Smażenie „zabija” to, co zdrowe w jedzeniu
Mięso ryby jest bogate w kwasy omega-3, witaminę D i A oraz wiele innych mikro- i makroelementów… chyba że podda się rybę procesowi smażenia, wtedy traci się większość tych związków, w zamian otrzymując tłuste, mało wartościowe jedzenie. Podobnie dzieje się z każdym innym produktem spożywczym, poddanym procesowi smażenia w zbyt wysokiej temperaturze – a przecież mało kto kontroluje temperaturę smażenia. Bezpowrotnemu zniszczeniu ulegają zwłaszcza wartościowe kwasy omega-3 i witaminy rozpuszczalne w tłuszczach np. witamina A. Dla równowagi trzeba jednak dodać, że każda obróbka termiczna ma negatywny wpływ na zawarte w potrawie składniki, a np. zbyt długie gotowanie wiąże się ze stratą nawet 50-80% zawartości witaminy C, B1, B2 i B9 (kwasu foliowego).
Utrata kwasów omega-3 i witamin to niejedyny skutek smażenia. Jeszcze gorsze są toksyczne związki powstające w wyniku procesu utleniania tłuszczu w zbyt wysokiej temperaturze. Im proces trwa dłużej, tym więcej szkodliwych nadtlenków i innych związków powstaje, i tym większe są straty witaminowe. Jeśli już smażymy potrawy, to róbmy to na olejach do smażenia lub oliwie z drugiego tłoczenia, gdyż te mają wysoką temperaturę dymienia i rozpadu. Do smażenia stosuje się tłuszcze o małej zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych oraz o wysokiej temperaturze dymienia, dlatego oliwę virgin z pierwszego tłoczenia czy olej lniany należy wykorzystywać wyłącznie na zimno jako dodatek do potraw.
Dlaczego smażone i tłuste potrawy powodują zgagę?
Smażenie zwiększa zawartość tłuszczu, kaloryczność i ciężkostrawność potrawy. Te trzy czynniki powodują, że pokarm dłużej zalega w żołądku, a jego trawienie wymaga większej ilości kwasu solnego; to właśnie jego nadmiar sprawia, że odczuwamy charakterystyczne palenie w przełyku, uczucie cofania się treści żołądkowej czy też wrażenie bólu w klatce piersiowej. Tłuste potrawy mogą powodować uczucie ciężkości w żołądku, nadkwasotę, niestrawność i nie nadają się dla osób cierpiących na refluks żołądkowo-przełykowy, nawracające zgagi, zaburzenia trawienia, a także dla dzieci, kobiet w ciąży i osób z nadwagą.
Czy zawsze smażenie jest złe?
Obecnie większość dietetyków i specjalistów żywienia nie zaleca smażenia potraw, gdyż negatywne konsekwencje zdrowotne dominują nad pozytywami. Mimo wszystko raz na jakiś czas można sobie pozwolić na lekką, smażoną przekąskę (o ile nie ma do tego bezwzględnych przeciwwskazań), trzeba tylko pamiętać o kilku zasadach.
Najlepiej smażyć beztłuszczowo lub na niewielkiej ilości tłuszczu o małej zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych np. na oleju rzepakowym. Do smażenie beztłuszczowego służą specjalne patelnie pokryte warstwą teflonu i naczynia żeliwne. Jeżeli już używasz tłuszczu, to nie wykorzystuj go do wielokrotnego smażenia. Olej jest tani, a leczenie drogie. Należy unikać potraw smażonych na głębokim tłuszczu i wymagających długotrwałej obróbki termicznej. Proces smażenia powinien trwać możliwie jak najkrócej.
Osobom cierpiącym na refluks lub zgagę nie zaleca się smażonych i tłustych potraw, ale jeżeli już muszą z jakiegoś powodu zdecydować się na taki obiad np. ze względu na wizytę u znajomych, gdzie nie ma się wpływu na to, co zostanie zaserwowane, warto wcześniej jeszcze przed obiadem wziąć Controloc Control, który działa przez całą dobę i pozwala cieszyć się posiłkiem bez obawy o późniejszą zgagę.
Co zamiast smażenia?
Sposobów na przygotowywanie smacznych, pożywnych i zdrowych posiłków jest mnóstwo, i nie trzeba ograniczać się wyłącznie do schabowego, kotletów mielonych, smażonej ryby oraz frytek z głębokiego oleju. Polecamy gotowanie na parze, pieczenie w folii oraz duszenie, dzięki czemu Twoje posiłki będą lekkostrawne i pełnowartościowe.